piątek, 26 maja 2017

Ross Poldark

Cześć kochani,
Do zakupu tej książki zachęciła mnie moja siostra, którą zachwycił serial "Poldark Wichry losu".
Ja na początku nie byłam jego wielką fanką. Widziałam co prawda kilka odcinków ale nie wciągnęłam się w fabułę. Wszystko zmieniło się po przeczytaniu książki. Od teraz "Poldark Wichry losu" jest moją wielką serialową miłością.

Trwa druga połowa XIII wieku. Ross Poldark wraca z wojny do Kornwalii. Czeka go tam jednak niemiłe zaskoczenie: jego ukochana Elizabeth, myśląc, że Ross zginął na wojnie, zaręcza się z jego kuzynem, Francisem. Ponadto ojciec naszego bohatera umarł a rodzinna posiadłość popada w ruinę. Załamany Ross wkrótce poznaje córkę górnika, Demelzę. Nie wie, że dziewczyna na zawsze odmieni jego życie.

Jest to naprawdę świetna książka. Polecam ją nie tylko fanom serialu, do którego obejrzenia serdecznie zachęcam. Wracając do książki, autor odwalił naprawdę dobrą robotę :-D. Każdy z bohaterów jest inny i taki prawdziwy. Naprawdę, zapoznajcie się z twórczością Winstona Grahama. Obiecuje wam, że nie pożałujecie.

Cytat z książki: "Jeśli człowiek ma w sobie żywotność, niechaj wzbogaca własną duszę, a nie próbuje zostać właścicielem dusz innych."

Ocena książki: :-) <3



:-( - nie polecam
:-/ - szału nie ma
:-) - polecam
:-) <3 - biegnij do księgarni

* zdjęcia pochodzą z internetu

piątek, 19 maja 2017

Ania z Szumiących Topoli

Cześć kochani,
   Na pewno nie wyczytaliście z tytułu, że dziś będzie o „Ani z Szumiących Topoli”;-).
No więc była to druga książka o Ani, którą przeczytałam. Tak, ja czytałam je w dziwny sposób przez co czasem nie mogłam się połapać w fabule i jak wreszcie doszłam co do czego to było wielkie zaskoczenie jak to się fajnie wszystko ze sobą wiążę. Ale już doszłam do wszystkiego, przeczytałam drugi raz w kolejności chronologicznej i… zwyciężyłam w konkursie z „Ani”.
To nie ważne, że w tym konkursie brały udział tylko trzy osoby : ja i moje dwie przyjaciółki. Więc jak widzicie o wygraną naprawdę trzeba było powalczyć :D. Chyba wiosna uderzyła mi do głowy bo strasznie „śmieszkuje”. No i zapraszam was na „recenzje”.

  Panna Shirley zostaje dyrektorką szkoły w Sumerside. Pomieszkuje u dwóch zabawnych starszych pań w posiadłości Szumiące Topole. Zawiera kolejne ciekawe znajomości między innymi ze swoją małą sąsiadką, Elżbietką i Malutkim. Wolny czas spędza na pisaniu listów do ukochanego Gilberta. 
 
Tak jak i poprzednie książki "Ania z Szumiących Topoli" zapewni wam dobrą rozrywkę. W książce znajdziecie także wspomniane wcześniej listy Ani do narzeczonego. 

Cytat z książki: "Wielka miłość i wielki ból potrafią dokonywać nie wiadomo jakich cudów."

Ocena książki: :-) 





:-( - nie polecam
:-/ - szału nie ma
:-) - polecam
:-) <3 - biegnij do księgarni

* zdjęcia pochodzą z internetu

piątek, 12 maja 2017

#2 Innymi słowy


Hejka kochani,
Dziś przygotowałam post o moich 3 ulubionych autorach a właściwie autorkach bo to same kobiety. Zapraszam do czytania :)

1. Paullina Simons
Nie mogło być inaczej. Skoro kocham „Jeźdźca miedzianego” to dziwne by było gdyby ta Pani nie znalazła się na prowadzeniu :).

Paullina Simons urodziła się w Leningradzie w 1963 r . W wieku 10 lat wyemigrowała z rodziną do Stanów Zjednoczonych. Jej najsłynniejsza książka to „Jeździec miedziany”.

2. Lucy Maud Montgomery
Przeczytałam wszystkie książki tej autorki i jestem jej za nie bardzo wdzięczna. Mogę śmiało powiedzieć, że to właśnie powieści Pani Montgomery ukształtowały moją osobowość i charakter. No i to dzięki jej „Ani z Zielonego Wzgórza” polubiłam czytanie.

Lucy Maud Montgomery przyszła na świat 30 listopada 1874 roku na Wyspie Księcia Edwarda, która potem pojawiała się w każdej jej książce. Jej najsłynniejszym książkami jest seria o „Ani z Zielonego Wzgórza”. Co ciekawe Montgomery nie cierpiała Ani, nazywając ją przeklętą. Pisarka zmarła 24 kwietnia 1942 roku w Toronto.

3. Lucyna Olejniczak
Autorka serii „Kobiety z ulicy Grodzkiej”, którą naprawdę lubię a Pani Lucyna wydaje się być przemiłą osobą.

Lucyna Olejniczak urodziła się w Krakowie. Oprócz serii „Kobiety z ulicy Grodzkiej” jest też autorką np. „Dagerotyp. Tajemnica Chopina” czy „Jestem blisko”.
*zdjęcia pochodzą z internetu 

piątek, 5 maja 2017

Kobiety z ulicy Grodzkiej: Hanka

Witajcie kochani,
Dziś zabieram was na spacer uliczkami XIX-wiecznego Krakowa, a to wszystko za sprawą książki „Hanka” otwierającej serię „Kobiety z ulicy Grodzkiej” autorstwa Lucyny Olejniczak.
Nie przedłużając, zapraszam was na „recenzję”.

Franciszek Bernat, właściciel apteki przy ulicy Grodzkiej, to istny diabeł w ludzkiej skórze. Wykorzystuje swoje młode służące a gdy one rodzą mu dzieci, on topi noworodki jak kociaki w rzece. Sam jednak bezskutecznie stara się z żoną o dziecko, które w przyszłości przejmie rodzinną aptekę. Życie lubi dziwnie się układać bowiem w ciąże zachodzi i młoda służąca, Hanka i żona aptekarza Klementyna. Córeczki obu pań przychodzą na świat tej samej czerwcowej nocy. Oby dwie zostają skazane na śmierć, córka Klementyny przez zły los a Hanki przez Franciszka Bernata.
Chcąca uratować choć jedno dziecko, akuszerka podmienia noworodki. Nie zdąży powiedzieć tego Hance, która nieświadoma tego, że jej dziecko będzie żyło, umiera rzucając klątwę na aptekarza i jego potomków, w tym i własną córkę, Wiktorię.
Jak potoczą się dalsze losy tej rodziny?

Aby się tego dowiedzieć musicie sięgnąć po książkę, którą serdecznie wam polecam. Jest to gatunek bardzo przeze mnie lubiany: miłość, nienawiść, klątwa, tajemnice, dążenie do celu… Mogę was zapewnić, że nudzić się nie będziecie. Książkę czyta się bardzo szybko, wciąga od pierwszej strony.

Cytat z książki:" Gdyby w niebie miały być takie niewydarzone i bezwolne istoty jak ja, to było by tam zbyt nudno."

Moja ocena: :-)





:-( - nie polecam
:-/ - szału nie ma
:-) - polecam
:-) <3 - biegnij do księgarni

* zdjęcia pochodzą z internetu
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.