Dzisiejszym postem zakończymy naszą przygodę z trylogią" Jeździec Miedziany". Mi jest bardzo przykro a wam? Zapraszam do czytania.
Tatiana i Aleksander są już oboje w Ameryce. Ale nie oznacza to wcale końca ich problemów.
Bo nawet największa miłość po koszmarze wojny przeżywa swój kryzys. Bezskuteczne staranie się o kolejne dziecko i wojna w Wietnamie. Jak to się skończy?
Przyznam wam się, że ta książka bardzo mnie dobijała. Może dlatego, że nie było już tak jak dawniej. Paullina Simons pokazała, że nawet najsilniejsi nie wychodzą z wojny bez uszczerbku na duszy. Zachęcam was do przeczytania tej książki, mimo, iż moim zdaniem jest najsłabsza z całej trylogii. Niektóre historie, szczególnie te z dzieciństwa Tatiany brzmią jak science-fiction. Warto jednak, żebyście się zapoznali z tą pozycją, bo skłania do poważnych refleksji.
Cytat z książki: " Bez względu na to, jak daleko zaszłaś, jeśli szłaś złą ścieżką, zawsze lepiej zawrócić i zacząć wędrówkę od nowa..."
Moja ocena: :-)
:-( - nie polecam
:-/ - szału nie ma
:-) - polecam
:-) <3 - biegnij do księgarni
* zdjęcia pochodzą z internetu