piątek, 30 grudnia 2016

Dziewczyny z Powstania

Hejka kochani,
To moja pierwsza "recenzja" na tym blogu, więc proszę was o wyrozumiałość.
Na dziś wybrałam książkę autorstwa Anny Herbich "Dziewczyny z Powstania". Mam nadzieje, że ten wpis przypadnie wam do gustu. Zapraszam do czytania :).


Miałam wielkie oczekiwania co do tej książki i ku mej radości nie zawiodłam się. Jest to coś naprawdę godnego polecenia. Na książkę składa się jedenaście prawdziwych historii dziewczyn, które przeżyły Powstanie Warszawskie.Są to normalne kobiety takie  jak my. W obliczu wojny stają się jednak prawdziwymi bohaterkami. Szły bić się i umierać za ojczyznę. Nierzadko musiały stoczyć walkę o swoich bliskich.  Nie traciły mimo to wiary i odwagi. Czy my byśmy tak potrafili?
  Nie odpowiadajcie na to pytanie. Bo sami tego nie wiecie. Nie macie pojęcia jakie uczucia obudziłaby w was wojna. Praktycznie z każdej tej historii płynie jeden morał : doceńcie to co macie i nie martwcie się głupstwami. Jestem pod wielkim wrażeniem siły tych kobiet. Tego, że się nie poddały, a miały naprawdę ciężko. Halina urodziła na kilka godzin przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Rena straciła swego ukochanego i nie mogła go nawet pochować. Teresa przeżyła deszcz krwi na ulicy Kilińskiego. Te i inne historie znajdziecie  w książce "Dziewczyny
z Powstania" do której przeczytania serdecznie was zachęcam. Mnie zachwyciła już od pierwszych stron. Wielkim plusem są też znajdujące się w niej liczne zdjęcia. Jeszcze tu jesteście?
Biegnijcie zaraz do księgarni lub biblioteki. Wierzcie mi, że nie będziecie żałować.

Cytat z książki:
"Najlepsi nasi ludzie, najlepsi Polacy zginęli w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie ich zabrakło, a ich miejsce zajęły szumowiny, karierowicze. To już nie jest to samo państwo i to już nie jest ten sam naród. Stary, wspaniały świat, w którym zostałam wychowana i którego byłam i chyba do dzisiaj jestem częścią, został unicestwiony. Wiele jeszcze czasu upłynie, nim to wszystko odrobimy." 

Ocena książki : :) <3 

:( - nie polecam 
:/ - szału nie ma 
:) - polecam 
:) <3 - biegnij do księgarni




* zdjęcia pochodzą z internetu

wtorek, 27 grudnia 2016

Poznajmy się



Hejka kochani,
Ja jestem Wiktoria a to mój blog. Moją największą miłością są książki. I to o nich będę wam opowiadać. Na moim blogu będą pojawiały się recenzje książek. Recenzje w tym przypadku to trochę za dużo powiedziane, bo ja specjalistą od literatury nie jestem ;). Będę wam opisywała jakie odczucia wzbudziła we mnie dana książka , czy dobrze się bawiłam ją czytając i oczywiście czy ją wam polecam :). Pomyślałam, że na zapoznanie się dobry będzie tag, znalazłam go na stronie :http://zagubiona-wslowach.blogspot.com/2015/04/tag-ksiazkowy.html . A więc zaczynajmy!

1. Jaki gatunek książek najczęściej wybierasz?
Najczęściej a właściwie zawsze sięgam po romans historyczny. Jest to gatunek który wprost kocham <3.

2. Która postać książkowa jest najbardziej podobna do Ciebie lub którą chciałabyś być?
Wierzcie mi na słowo takich postaci jest mnóstwo i nie wiem kogo wybrać. Wymienię wam więc chyba dwie najbardziej do mnie podobne bohaterki : Wiktoria ( Kobiety z ulicy Grodzkiej) i Elka (Miłość Pat). Są one skrajnie różne ale mam coś z każdej z nich.

3. Jaką książkę dałabyś koniecznie swojemu dziecku do przeczytania?
Z pewnością całą serię o Ani z Zielonego Wzgórza, którą wprost ubóstwiam. Nie ma bata, będzie musiało ją przeczytać <3.

4. Wolisz książki w wersji papierowej, e-booki czy audiobooki?
Oczywiście, że wolę książki w wersji papierowej, e -booki co prawda mają swoje zalety ale nie zastąpią zapachu i szelestu kartek.

5. Jaka książka zrobiła na Tobie największe wrażenie?
Dobrze, że poruszyliśmy ten temat bo musicie coś wiedzieć. Moją największą książkową miłością jest „Jeździec Miedziany” Paulliny Simons , więc przygotujcie się, że będę was nią katować. Jakby co to uprzedzałam ;).

6. Jaka książka nie zrobiła na Tobie dobrego wrażenia?
Odpowiedź jest prosta „Stracony poranek” Gabrieli Adameşteanu. Jest do jedyna książka, której nie przeczytałam do końca. Właściwie nie mogłam się w niej za bardzo połapać, było pełno w niej polityki a opisy były tak długie, że jakby je wyciąć to nie wiem czy książka miała by chodziarz z 10 stron.

7. Czytasz jedną książkę od początku do końca czy zaczynasz kilka książek na raz?
Mam taką zasadę, że aby zacząć następną książkę muszę skończyć poprzednią. Jak się czyta kilka książek naraz to moim zdaniem wprowadza się hałas.

8. Częściej czytasz wypożyczone książki czy raczej preferujesz własny zakup?
Czytam właściwie tylko książki zakupione przeze mnie. Może to co teraz przeczytacie wyda wam się dziwne ale brzydzę się książek z biblioteki. Są takie brudne ( na jednej wypożyczonej przez moją mamę była krew) no i brzydko pachną.

9. Jaką jedną książkę powinien przeczytać każdy, niezależnie od swoich zainteresowań?
Hmm ,no ciekawe… :D. Oczywiście, że „Jeźdźca miedzianego”. Uprzedzałam ;). Ale naprawdę bardzo ją wam polecam.

10. Czy oceniasz książkę po okładce?
Ehh, tak. Wiem,że to niedobrze no ale co zrobić? Na swoje usprawiedliwienie mam to, że zawsze czytam opis na końcu i potrafię się powstrzymać przed zakupem. :)

11. Czy ulegasz promocjom cenowym na książki? Jeżeli tak to jaka była największa ilość książek, którą kupiłaś w promocji?
No oczywiście, że tak, szczególnie tym biedronkowym. A największa ilość to chyba 5, więc nie jest źle.

12. O jakiej książce marzysz, choć póki co nie możesz jej mieć?
Moim największym książkowym marzeniem jest książka „Szare śniegi Syberii”, której nigdzie nie mogę znaleźć. Wybrałam się nawet do biblioteki ale tam też jej nie mają :(.

13. Ile książek liczy Twoja biblioteczka i jak przechowujesz swoje zbiory?
Ponad sto czterdzieści i większość z nich znajduje się u mnie w pokoju.

14. Co najpierw: książka czy ekranizacja?
Zazwyczaj staram się przeczytać najpierw książkę ale w kinie do którego chodzę filmy grane są bardzo krótko więc nie zawsze mam czas na przeczytanie danej książki przed obejrzeniem filmu. Było tak np. ze „Światłem między ocenami”.

15. Co teraz czytasz?
Aktualnie czytam cudowne „Dziewczyny z Syberii”. To co przeżyły te kobiety jest po prostu koszmarem. Syberia to prawdziwe lodowe piekło. Bardzo zachęcam was do przeczytania tej książki i zapoznania się z innymi dziełami Anny Herbich.

To już wszystko. Zapraszam was do odwiedzania mojego bloga. Cześć, trzymajcie się cieplutko w tej zimowej porze :)
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.