piątek, 20 stycznia 2017

Ania z Zielonego Wzgórza


Hej kochani,
Jak pewnie widzicie po tytule dziś będzie o "Ani z Zielonego Wzgórza". Jest to książka do której mam ogromny sentyment. To właśnie od niej zaczęła się moja przygoda z książkami. Ja jestem gotowa a wy ?  A więc zaczynamy :)

  Jest to opowieść o nastoletniej dziewczynce Ani Shirley, sierocie, którą przez pomyłkę zaadoptowali Mateusz i Maryla Cuthbert. Książka opisuje liczne przygody naszej bohaterki: jej marzenia, sukcesy, porażki, nowe znajomości...  Książka przepełniona jest takim rodzinnym ciepłem, za każdym razem gdy ją czytam czuję się tak bezpiecznie i beztrosko. W każdą postać występującą w książce jestem w stanie uwierzyć, są one naprawdę dobrze wykreowane, są takie ludzie, mają swoje wady ale też i liczne zalety. W "Ani z Zielonego Wzgórza" znajdziecie mnóstwo humoru i takiej dziecięcej beztroski.  Polecam ją wam bardzo serdecznie. Warto choć na chwilę przenieść się do cudownej krainy dzieciństwa.

Cytat z książki:  "Najgorsze jednak w wyobraźni jest to, że nadchodzi chwila, w której trzeba przerwać marzenie, a to bardzo boli".

Moja ocena: :) 






:( - nie polecam
:/ - szału nie ma
:) - polecam
:) <3 - biegnij do księgarni

* zdjęcia pochodzą z internetu

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Chcesz się ze mną podzielić swoimi odczuciami co do książki lub mojej mini recenzji? Zapraszam Cię więc do komentowania.

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.